Ściany poddasze
(17,03,2017)
(17,03,2017)
(17,03,2017)
(17,03,2017)
(07,03,2017)
(07,03,2017)
(07,03,2017)
(08,03,2017)
(08,03,2017)
(13,03,2017)
I zalane :) (13,03,2017)
Pustaki już są. To robimy dalej. Ile się uda.
Hu hu ha nasza zima zła, my się zimy nie biomy... !!!
Ściana frontowa (północna) (01,12,2016)
Sciana południowa (01,12,2016)
(10,12,2016)
(14,12,2016)
(15,12,2016)
Paka poostawiona w zeszły roku. jednak zima nie pozwoliła na więcej :(
Niech się mury pną do góry !!! (14,10,2016)
(14,10,2016)
(20,10,2016)
Ocieplenie ścian fundamentowych stropianem 10cm. (21,10,2016)
Szalunek schodów z garażu do piwnicy (26,10,2016)
Piwnica pod salonem, gabinetem oraz klatką shodową. (26,10,2016)
Teraz to juz tylko czekać na peton :) Było zimno i zapowiadali przymrozki. Zamówiłem B-25 (tak na wszelki wypaek)
No i w końcu zalane:) Zaizolowane (foli dawana podwójnie), drenaż zrobiony dookoła budynku i podłączony do rury odpływowej. (03,11,2016)
Budowa bez błota i deszczu to nie budowa :) (03,11,2016)
obsypane. troche to trwało bo deszcz nie pozwalał na wiele :/ (10,11,2016)
I zaczęte wykopy:)
Jak to na budowie nie obyło się również bez niespodzianek. Wiedziałem że jest mokro ale nie aż tak:) czekała nas wymiana gruntu, na 40 cm grubości. W sumie ok 70 kubików pospuły (4 wywrotki) a piąta została akurat na utwardzenie drogi. Całe szczęście pospuła przyjechała praktycznie za koszty transportu:) ale troche pracy nas to kosztowało:)
Szalunki gotowe pod wylewkę na całości zamiast ławy fundamentowej. I kolejna niespodzianka. Geodeta sie pierdzielnął przy wytyczaniu o około 1 m na długości frontowej ściany.Oczywiście doszedł kolejny koszt, bo trzeba było poszerzyć wykop i dosypać żwiru. No i oczywiście przedłużyło się to o 2 dni.
Tutaj odwodnienie na długości 56 m, (rura 160-tka) do potoczku. niech woda sobie gdzieś odpływa:)
Szalunki i zbrojenie po całością budynku gotowe. CZekamy na beton (oczywiście B-20) 39 kubików.
No i nareszcie lanie betonu (wysokość 35 cm)
A tak wygląda zakończona płyta:) Jutro jak pogoda będzie perzyzwoita zaczynamy ciągnąć mury piwnicy:)