Fundanenty
I zaczęte wykopy:)
Jak to na budowie nie obyło się również bez niespodzianek. Wiedziałem że jest mokro ale nie aż tak:) czekała nas wymiana gruntu, na 40 cm grubości. W sumie ok 70 kubików pospuły (4 wywrotki) a piąta została akurat na utwardzenie drogi. Całe szczęście pospuła przyjechała praktycznie za koszty transportu:) ale troche pracy nas to kosztowało:)
Szalunki gotowe pod wylewkę na całości zamiast ławy fundamentowej. I kolejna niespodzianka. Geodeta sie pierdzielnął przy wytyczaniu o około 1 m na długości frontowej ściany.Oczywiście doszedł kolejny koszt, bo trzeba było poszerzyć wykop i dosypać żwiru. No i oczywiście przedłużyło się to o 2 dni.
Tutaj odwodnienie na długości 56 m, (rura 160-tka) do potoczku. niech woda sobie gdzieś odpływa:)
Szalunki i zbrojenie po całością budynku gotowe. CZekamy na beton (oczywiście B-20) 39 kubików.
No i nareszcie lanie betonu (wysokość 35 cm)
A tak wygląda zakończona płyta:) Jutro jak pogoda będzie perzyzwoita zaczynamy ciągnąć mury piwnicy:)